KRÓTKA RYMOWANKA- Przy rodzinnym stole z dziećmi o rosole

Nie obawiaj się
To człowiek
Ta zmarszczona brew
To drganie powiek
Ten śmiech
Kołatanie przeżyć
Grzech
Może trudno uwierzyć
To taki zbiór planet
Wiesz
Różne, okrągłe i koślawe
Gdybyś tak z oddali
Na wszechświat spojrzał
Jaki mit byś obalił
Może Boga byś dojrzał
Wszechświat w całości
W jednym szkiełku i oku
Widziany z ciała i kości
Gdzieś z odległości z boku
Mieszanka rozszalałych atomów,
Mgieł i wybuchów
Armii powiązań, neuronów
W ciągłym galopie i w ruchu
Ten sam kosmos, życiodajna rafa
I dlatego może
Człowiek to nie gafa
A podobieństwo Boże

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

FASCYNUJĄCE