KRÓTKA RYMOWANKA - Portal

Na koniec usiadł na kamieniu…
I wtedy przyszedł doń czarodziej,
Świat mu przedstawił w oka mgnieniu,
Że raz po grudzie, raz po lodzie…
Wszystkie wyświetlił mu zachwyty,
Ochy i achy, oraz wzruszenia,
Wszystkie ubóstwa i dobrobyty,
Wszelkie rozkosze, także cierpienia...
Strach mu wyświetlił i heroizm.
Opoki, trwania  i rezygnacje.
Altruizm, hojność oraz egoizm
Zadowolenie, takoż frustrację…
I powstać chciał z kamienia wtedy,
Tak prowadzony przekonaniem,
Swej bezradności oraz biedy...
Bo niewygodny był  już kamień…
Wtedy przyłożył dłoń czarodziej,
Do siedzącego zmęczonej skroni.
Dotyk kojący miał dobrodziej,
Jakby lekarstwo tkwiło w dłoni…
Powstań,- powiedział do siedzącego,
Bo nową drogę czas rozpocząć,
By do kamienia dojść nowego,
Gdzie będziesz znowu mógł odpocząć…
I powstał wtedy człowiek z wolna,
Odetchnął piersią bezboleśnie...
Przed nim pachnąca ścieżka polna,
I Ci, co ścieżką poszli wcześniej…

Scriptum XVI/XII/MMXIX -Mater mea