KRÓTKA RYMOWANKA - śp.Burmistrz

Odszedł człowiek.
Zbój.
Sen spędzał mu z powiek
Zdrój.
Cham, gbur! Powiadali.
A gazda był z niego przedni.
Miasto z ruiny ocalił.
Strateg niepowszedni.
Dla jednych nikczemny.
Dla innych wzorem był włodarza.
Trud daremny?
Niech oceni pióro kronikarza.
Psioczą ignoranci, pozoranci i gbury.
Bo wyciągnął Zdrój na świat,
Z zapadłości i lichej struktury
W ciągu ledwie paru lat.
Zostawił wiele dobrego.
A ulica co drogę do urzędu wyznacza,
Może więc niech dlatego
Antoniego zwie się Rapacza.

Brak komentarzy: