Stado stanęło na rozdrożu
Słabe i drogą swą strudzone
Zbite porożem przy porożu
I nie wie dokąd, w którą stronę.
Przed nim jest przestrzeń niezbadana
Za nim są stepy, suche trawy
Wokół drapieżców brać nieprzebrana
I hien i sępów ród plugawy
A może by, dać tak z kopyta
Odnaleźć wreszcie swój matecznik
Gdzie sławna wolność niezdobyta..
Naprzód rogacze, pożyteczni…!
Scriptum VIII/V/MMXV
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz